poniedziałek, 11 grudnia 2017

Ciasto z dynią

 Wilgotne, o pięknym pomarańczowym kolorze ciasto z dodatkiem dyni. Lekko korzenny smak ciasta połączony ze słodko-słonawą polewą z serka kremowego z dodatkiem prażonych orzechów.

             Składniki:
Ciasto:
  • 1i 1/3 szklanki mąki pszennej
  • 225 g puree z dyni
  • 2 jajka
  • 2/3 szklanki cukru
  • 0,5 szklanki oleju
  • 1 łyżeczka powideł śliwkowych
  • 1 łyżeczka przyprawy korzennej
  • 1 płaska łyżeczka sody oczyszczonej
  • 1 płaska łyżeczka proszku do pieczenia 
Polewa:
  • 125 g serka kremowego Philadelfia (lub np. Twój smak, Delikate, Almette)
  • 2 łyżki masła
  • 4-5 łyżek cukru pudru
  • ok. 70 g orzechów włoskich (posiekać)
Jajka miksować z cukrem do momentu uzyskania jasnej masy, wlać olej, wymieszać. Dodać puree z dyni i łyżeczkę powideł. Całość krótko zmiksować. Mąkę wymieszać z przyprawą korzenną, sodą oczyszczoną i proszkiem do pieczenia-przesiać i dodać do mokrych składników. Wymieszać łyżką do połączenia składników. Do formy o wym.20x20 cm wyłożonej papierem do pieczenia wlać ciasto, wyrównać. Piec w temp. 175-180°C około 25-30 minut ( u mnie upieczone było już po 25 minutach) w zależności od piekarnika. Wyjąć, zostawić do wystudzenia.
Posiekane orzechy podprażyć na patelni, po czym odstawić, żeby wystygły.
Serek kremowy wrzucić do garnka razem z masłem i cukrem pudrem, rozpuścić wszystko mieszając, aż masa będzie jednolita. Odstawić z ognia, żeby masa trochę wystygła, po czym rozprowadzić masę na cieście. Wierzch obsypać prażonymi orzechami.
 

sobota, 2 grudnia 2017

Pełnoziarniste muffinki dyniowe

 Jeszcze w jesiennym klimacie. Kolejny przepis z wykorzystaniem dyni, który trafi do ulubionych. Wilgotne,pachnące, delikatne, mające lekko korzenny smak muffinki. Mając wcześniej przygotowane puree z dyni robi się je ekspresowo.
Na jednej się na pewno nie skończy
     
Składniki:
  • 1 szkl.puree z dyni
  • 1 szkl. mąki pszennej pełnoziarnistej
  • 1 łyżeczka mąki ziemniaczanej
  • 0,5 szkl.cukru trzcinowego
  • 0,5 szkl. oleju
  • 0,5 szkl. mleka
  • 2 jajka
  •  2 łyżeczki przyprawy korzennej
  • 1 czubata łyżeczka sody oczyszczonej
 Dodatkowo:
  • garść posiekanych orzechów włoskich
Mąkę pszenną przesiać, wsypać do niej łyżeczkę mąki ziemniaczanej,przyprawę korzenną, sodę oczyszczoną i cukier brązowy. Wymieszać suche składniki ze sobą. Dodać puree z dyni, mleko, olej i jajka. Całość wymieszać do połączenia składników.
Papilotki powkładać do formy na muffinki. Nałożyć ciasto do 3/4 wysokości papilotek. Na wierzch posypać posiekane orzechy. Piec ok. 25-30 minut w temp.180°C. Upieczone od razu wyjmować z piekarnika. Posypać delikatnie cukrem pudrem.

wtorek, 31 października 2017

Placuszki z dyni

 Puszyste placuszki z dyni posypane cukrem pudrem z cynamonem.
Rewelacyjne z kwaskowymi powidłami śliwkowymi. Z podanych składników wychodzi około 12 placuszków. Pomysł na nie zaczerpnięty został ze strony Kwestia smaku.
Polecam wypróbować, bo warto.

             Składniki :

  • 200 g puree z dyni
  • 2 jajka
  • 2 łyżki śmietany 12 lub 18%
  • 2 łyżki oleju
  • 2 łyżki cukru  trzcinowego
  • 1  szklanka mąki pszennej z górką
  • 2 łyżeczki proszku do pieczenia
  • szczypta soli
         Dodatkowo:
  • cukier puder wymieszany z cynamonem
  • powidła śliwkowe 
  • olej do smażenia
Puree wymieszać z jajkami, cukrem,olejem i śmietaną oraz szczyptą soli. Jeśli puree z dyni jest bardzo rzadkie-można pominąć dodatek śmietany. Mąkę przesiać z proszkiem do pieczenia przez sitko, całość wymieszać lub krótko zmiksować do połączenia składników.
Rozgrzać patelnię z niewielką ilością oleju. Nakładać po pełnej łyżce ciasta zachowując odstęp miedzy plackami. Wyrównać powierzchnie nałożonego ciasta.
Smażyć na niewielkim ogniu po ok. 2 minuty z każdej strony, żeby wyrosły i ładnie się zrumieniły.
Upieczone placuszki posypać cukrem pudrem połączonym z cynamonem. Można podawać z powidłami śliwkowymi.

poniedziałek, 30 października 2017

Puree z dyni

 Sezon na dynię trwa. Pora, żebym i ja wypróbowała jeszcze kilka przepisów z jej udziałem. Do tej pory piekłam tylko sernik dyniowy. Do przepisów najczęściej potrzebne jest wcześniej przygotowane puree z dyni. Można w sklepie zakupić gotowe mrożone puree, ale jego przygotowanie w domu wcale nie jest trudne.
  •  Dynię przekrawamy w pół, wydrążamy pestki. Dzielimy dynię na paski ok.1-2 cm. Układamy je w formie wyłożonej papierem do pieczenia. Pieczemy w piekarniku do miękkości około godziny w temp. 180°C. Podczas pieczenia sprawdzić miękkość widelcem. Długość pieczenia zależy od gatunku dyni i grubości plastrów. Po upieczeniu i wystudzeniu ściągamy skórkę z dyni (łatwo odchodzi). Upieczoną dynię miksujemy blenderem na puree.
  • W zależności od gatunku dyni puree może być gęste (czasem trzeba dodać do niego wody, żeby masa nie była zbyt sucha) lub wodnista (najlepiej przecedzić ją przez gazę lub gęste sitko, żeby pozbyć się nadmiaru wody).
  • Przygotowane puree można przechować przez kilka dni w lodówce lub  popakować w woreczki i zamrozić.
  • Wersja dla leniwych: Kupić gotowe mrożone puree :)



niedziela, 29 października 2017

Paluszki wiedźmy

Upiorne ciastka, przypominające palce. 
Tak wiem, wyglądają niezbyt zachęcająco, ale to znakomity pomysł na słodki dodatek święta Halloween :) . Są bardzo delikatne i kruche, choć ne wyglądają na takie. Przy przekładaniu ich trzeba uważać, żeby się nie połamały. Wykorzystałam przepis od Doroty .


  Składniki:
  • 225 g zimnego masła
  • 3/4 szklanki cukru pudru
  • 1 jajko
  • 1 łyżeczka ekstraktu z wanilii (z braku ekstraktu dodałam kilka kropli aromatu waniliowego)
  • 2 i 2/3 szklanki mąki pszennej
  • 1 łyżeczka proszku do pieczenia
  • szczypta soli
Dodatkowo:
  • około 3/4 szklanki obranych migdałów 
Masło posiekać  i zagnieść szybko z resztą składników na ciastka. Zawinąć w folię spożywczą i włożyć na minimum pół godziny do lodówki, żeby schłodzić ciasto.
Schłodzone ciasto wyjąć z lodówki i z ciasta formować palce grubości naszego małego palca u ręki, ponieważ ciastka jeszcze podczas pieczenia urosną. Migdały podzielić wzdłuż na pół i kłaść lekko dociskając w miejscu, gdzie powinny być paznokcie.
Przygotowane ciastka schłodzić w lodówce przez ok. 15-20 minut, po czym piec ok. 8-10 minut w temp.200°C. (powinny być lekko zrumienione ). Upieczone wyjąć, schłodzić, podawać gościom i dobrze się bawić :)


wtorek, 20 czerwca 2017

Murzynek z truskawkami

 Murzynek w wersji z owocami. 
Ponieważ truskawki są jak najbardziej na czasie-wykorzystałam właśnie te owoce. Murzynek jest sam w sobie pyszny, wilgotny i przygotowuje się go w kilka chwil, a dzięki truskawkom smakuje jeszcze lepiej :)
Ciasto upiekłam w małej kwadratowej formie 20x20 cm, ponieważ ostatnio w domu rodzinka przystopowała z ciastami. Na większa formę trzeba zwiększyć składniki o połowę (wówczas wystarczą 3 jajka). Składniki na ciasto powinny mieć temperaturę  pokojową.

          Składniki:
  • 0,5 szklanki cukru
  • 2 jajka
  • 0,5 szklanki oleju
  • 0,5 szklanki mleka
  • 1 i 1/4 szklanki mąki pszennej
  • 1 łyżka kakao
  • 1 łyżeczka proszku do pieczenia
  • 1 łyżka dżemu (dałam powidła śliwkowe)
  • truskawki
Jajka zmiksować z cukrem do momentu, gdy masa zmieni kolor na jaśniejszy. Wlewać powoli olej ciągle miksując na małych obrotach. Wlać mleko, wsypać mąkę wymieszaną z proszkiem do pieczenia i kakao oraz dodać łyżkę dżemu. Wymieszać do połączenia się składników.
Formę do pieczenia wyłożyć papierem do pieczenia, wlać ciasto. Truskawki umyć, przekroić na połówki i kłaść na ciasto przekrojoną stroną do góry.
Piec około 30 minut (do suchego patyczka) w temp. 175-180°C.

środa, 31 maja 2017

Kubeczkowe ciasto jogurtowe z truskawkami

Podczas pieczenia ciasta zapach truskawek unosił się po całej kuchni...
Sezon na truskawki rozpoczęty, choć w tym roku przez kiepską pogodę  ceny owoców i warzyw są dość wysokie. Tak już się chciało truskawek, że nawet cena mnie nie odstraszyła...
 Przepis na jogurtowe ciasto "kubeczkowe" wykorzystałam ze strony Z cukrem pudrem . Ciasto nazwano kubeczkowym, ponieważ do odmierzania produktów wykorzystujemy pojemniczek po jogurcie naturalnym użytym w tym  przepisie. Przepis jest na kwadratową formę 20x20 cm. Trzeba pamiętać, żeby składniki do przygotowania były w temperaturze pokojowej. Ciasto proste i nie zajmujące dużo czasu na przygotowanie. Nie ma potrzeby używania miksera. Zmniejszyłam trochę ilość cukru, ponieważ ciasto było dla mnie trochę za słodkie.

Składniki:
  • kubeczek jogurtu naturalnego 190g.
  • 2 jajka
  • 2/3 kubeczka oleju
  • niepełny kubeczek cukru (lub kubeczek cukru pudru)
  • 2 kubeczki mąki
  • 1 łyżeczka proszku do pieczenia
  • truskawki
  • 2 plastry ananasa z puszki (odsączyć i pokroić w kostkę)-można pominąć
Do miski przełożyć jogurt naturalny, wlać olej, zamieszać łyżką. Dodać jajka i cukier, krótko przemieszać do połączenia się składników. Wsypać na dwa razy przesianą mąkę, za każdym razem krótko wymieszać. Formę na ciasto wyłożyć papierem do pieczenia, wylać do niej ciasto, na wierzch wyłożyć połówki truskawek (u mnie były ćwiartki, bo trafiły mi się duże owoce) i kawałki ananasa.
Piec w temp.175-180°C przez około 45-50 minut.
Jeszcze ciepłe, ale nie gorące ciasto obsypać cukrem pudrem.


wtorek, 30 maja 2017

Tarta czekoladowa z gruszkami

Przygotowałam ostatnio czekoladową tartę z ciemnym spodem i gruszkami. Po upieczeniu ma ciekawą konsystencję, trochę przypomina mus. Tartę można udekorować dodatkowo bitą śmietaną lub zjeść np. z lodami. Jestem pewna, że będzie smakowało wyśmienicie :) Ja swoją zapakowałam w pudełko i zaniosłam do pracy i podzieliłam się ze znajomymi z pracy (to moi "testerzy" 😀 ).

                  Składniki:
Ciasto:
  • 200 g mąki pszennej
  • 100 g masła
  • 50 g cukru pudru
  •  1 łyżka ciemnego kakao
  • 1 jajko
Masa czekoladowa:
  • 1 tabliczka czekolady deserowej
  • 0,5 tabliczki czekolady mlecznej
  • 200 ml słodkiej śmietany 30%
  • 2 jajka 
 Dodatkowo:
  • 4 gruszki 
  • 0,5 szkl.cukru
  • 1 szkl.wody
  • goździki (2-3szt)
  • 1 łyżka soku z cytryny
Masło posiekać, dodać mąkę wymieszaną z  kakao, cukier puder i jajko. Zagnieść kruche ciasto i włożyć do lodówki na godzinę, żeby się schłodziło. Jeśli ciasto będzie się kruszyło (będzie za suche), można  dodać łyżkę wody.
Gruszki obrać, przekroić na pół i wydrążyć gniazda nasienne.Wodę zagotować z cukrem, cytryną i goździkami. Do gotującej wody włożyć połówki gruszek, przykryć garnek pokrywką i gotować przez około 5 minut na niedużym ogniu (do momentu, aż będą lekko szkliste). Przygotowane gruszki wyjąć i odstawić do wystudzenia.
 Nagrzać piekarnik do 190°C. Schłodzone ciasto rozwałkować i wyłożyć nim formę do tarty (ok.26 cm) wraz z bokami, przykryć folią aluminiową, na wierzch położyć obciążenie (fasola,groch,ceramiczne kulki do pieczenia..) i piec około 12 minut, po czym zdjąć folię z obciążeniem i piec jeszcze ok.5 minut. Upieczony spód wyjąć z piekarnika.
 Do garnka wlać śmietankę i wrzucić do niej połamaną czekoladę. Podgrzać całość (nie zagotować), zestawić z ognia i mieszać do momentu, aż czekolada się całkowicie rozpuści i połączy ze śmietanką. Zostawić do wystudzenia. Gdy czekolada już będzie dobrze wystudzona, oddzielić białko od żółtek i ubić białka na sztywno, po czym zmiksować czekoladę. Następnie dodać żółtka, również wymieszać mikserem. Dodać ubitą piane z białek, wymieszać łyżką.
Masę przełożyć na przygotowane ciasto, na masie rozłożyć gruszki
Piec w temp.180°C około 30 minut. Po upieczeniu można posypać cukrem pudrem bądź udekorować uprażonymi migdałami.


środa, 29 marca 2017

Ciasto z fasoli (bez mąki)

Przyszła pora na ciasto z fasoli. Dopóki go nie spróbowałam, nie sądziłam, że będzie takie smaczne, wilgotne i delikatne w smaku. Od razu mówię-fasoli naprawdę nie czułam. To ciasto w sam raz dla osób uczulonych na gluten, wystarczy zamienić proszek do pieczenia na sodę oczyszczoną.
 Przepis wzięty z internetu, tylko troszkę przeze mnie zmieniony.
Ciasto bardzo szybko się przygotowuje. Do pieczenia ciasta  użyłam formy 26x12 cm, ale, że ono nie rośnie zbyt wysokie, można spokojnie użyć mniejszej formy do pieczenia.
Po raz pierwszy (z lenistwa) użyłam kupionej w sklepie gotowej polewy, która się kruszyła podczas krojenia ciasta, następnym razem jednak  użyję polewy zrobionej własnoręcznie :)
           Składniki:
Ciasto:
  • 1 puszka czerwonej fasoli (400 g-po odsączeniu ok. 220-240g))
  • 1 banan
  • 2 jajka
  • 3 łyżki brązowego cukru
  • 2 łyżki kakao
  • 1 łyżeczka proszku do pieczenia
 Fasolę wyjąć z puszki, przerzucić na sitko i odsączyć. Banana obrać i dokładnie zblendować  z fasolą. Dodać jajka, cukier, kakao i proszek do pieczenia. Całość wymieszać. Niedużą formę do ciasta (u mnie 26x12 cm) wyłożyć papierem do pieczenia i przelać do niej przygotowane ciasto.
Piec w temp. 175-180°C przez około 45-50 minut. Upieczone ciasto wyjąć z piekarnika i zostawić do wystudzenia.

 Polewa:
  • 50 g masła
  • 1,5 łyżki kakao
  • 1,5 łyżki mleka lub wody
  • 1,5 łyżki cukru
  Wodę z cukrem pudrem zagotować. Wrzucić masło- rozpuścić. Odstawić z ognia, przesiać kakao przez sitko ( nie będzie wtedy grudek ) i dokładnie wymieszać. Przygotowaną polewą polać ciasto.
Można ozdobić orzechami.

środa, 15 marca 2017

Tort z myszką Minnie

 Tort zdobiony metoda "jopkowania" (podobno tak to się nazywa 😀) czyli wyciskania małych gwiazdeczek czy kropeczek w celu uzyskania obrazka, postaci. U mnie była to myszka Minnie i jak na pierwszy raz wyszło całkiem nieźle.
 Najpierw na papierze wydrukowałam głowę myszki Minnie, włożyłam papier z obrazkiem w "koszulkę" foliową. Żeby obrazek mi się nie przesuwał podczas pracy, "przytrzymałam " go sobie klamerkami.
W kąpieli wodnej rozpuściłam czekoladę i umieściłam ją w worku cukierniczym. Tylką wyciskając czekoladę narysowałam kontury myszki i zostawiłam do wystygnięcia. W międzyczasie wierzch tortu pokryłam cienką warstwą przygotowanego kremu maślanego. Pozostały krem maślany podzieliłam na 4 różne części, z czego 3 części zabarwiłam odpowiednimi kolorami, ten czwarty został w naturalnym kolorze.
Przygotowany wcześniej zarys myszki z czekolady naniosłam na wierzch ciasta, palcem przeciągnęłam po konturach, po czym delikatnie ściągałam folię (nie było wcale tak łatwo, jak oglądałam na filmikach, ale udało się)tak, żeby obrazek został na wierzchu ciasta. Później wyciskałam małe gwiazdki  kolorowym kremem, żeby powstał obrazek. Po zakończeniu ozdabiania wstawiłam tort do lodówki, żeby tort się schłodził.

środa, 8 marca 2017

piątek, 3 marca 2017

Tort Harry Potter II

 Wielbicieli filmów Harrego Pottera nie brakuje :)
Tort z bitą śmietaną z dodatkiem białej czekolady.

Tort z opłatkiem Kraina Lodu

Tort śmietankowy z bitej śmietany z mascarpone. Opłatek na wydruku cukrowym. 
Nie jest najtańszy, ale jest sztywniejszy niż opłatek waflowy, obrazek na nim jest bardzo wyraźny i ma żywe kolory. Pierwszy raz miałam z takim opłatkiem do czynienia. Wyczytałam gdzieś w "internetach", że taki opłatek podobno nie nadaje się na bitą śmietanę, ale tort zdobiony był i zjedzony w ten sam dzień, a opłatkowi nic się nie stało.

Tort z pieskiem

Największy ze wszystkich, które dotychczas robiłam, bo o średnicy 28 cm. Śmietankowy. Pomysł wykonania pochodzi z internetu.

Tort Roszpunka

Śmietankowy z truskawkami na jasnym biszkopcie.
Babcia (ciocia moja) wymyśliła tort urodzinowy dla swoich wnuczek-bliźniaczek, które przyjechały do niej w odwiedziny z daleka. Najpierw wydawało się, że to w miarę proste, ale po tym jak podczas schnięcia rozpadł mi się dach (dosłownie) i biegałam po sklepach, żeby dostać coś odpowiedniego, żeby ten dach powstał, straciłam cały zapał do pracy. 
W końcu, gdy znalazłam już to co chciałam, a mianowicie dostałam w lodziarni wafla do lodów,okazało się, że ten jest za mały i potrzebuję większy (za dużą wieżę chyba zrobiłam 😀 ). I znowu "bieg" do lodziarni i z powrotem, potem klejenie dachówek. Jakoś poszło. Największym problemem dla mnie są jednak postacie i ich twarze, zupełnie brakuje mi zdolności plastycznych, no więc Roszpunka wyszła jaka wyszła...Potem przy odbiorze torta okazało się, że imię jednej z solenizantek jest źle (tak to jest jak się z rodziną tak rzadko widuje 😊), wiec szybka zmiana z Inez na Ines i ufff...gotowe..
Podobno dziewczynkom bardzo podobał się tort i smakował, a to najważniejsze..wywołać uśmiech radości na twarzy dziecka :)
PS.zdjęcia zrobione przed zmianą imienia :)

środa, 22 lutego 2017

Lane chrusty

  Tłusty czwartek to pretekst do wypróbowania przepisu na lane chrusty znalezionego w książce "Cukiernia Lidla". Tak przygotowane  chrusty wyglądają bardzo dekoracyjnie. O ile samo zrobienie ciasta to dosłownie chwila, to już smażenie trochę trwa. Chrusty lepiej jest  smażyć pojedynczo, ponieważ szybko się smażą i trzeba je szybko przewracać. Im cieńsze tym szybciej, ale nie mogą tez być zbyt cienkie. Do wyciskania ciasta użyłam tylki z wąska końcówkę służącej do dekorowania tortów i chrusty wyszły mi dość cienkie, ale za to jakie kruchutkie...:)

               Składniki:
  • 3 jajka (oddzielić żółtka od białek)
  • 1 łyżka cukru pudru
  • 1 łyżka cukru waniliowego
  • 220 g mąki pszennej tortowej (około 1,5 szklanki)
  • 150 ml mleka
  • 20 ml whisky (może być inny alkohol)
  • szczypta soli
  • olek do smażenia
  • cukier puder do dekoracji
 Poza tym potrzebny będzie worek cukierniczy do wyciskania ciasta.

 Ubić na sztywno białka ze szczypta soli. Żółtka utrzeć z cukrem pudrem i cukrem waniliowym. Ucierając żółtka dodać mleko, mąkę i alkohol. Na końcu dodać ubitą piane z białek i całość wymieszać. W garnku rozgrzać olej.
Ciasto przełożyć do worka cukierniczego, obciąć końcówkę worka lub użyć odpowiedniej tylki i wyciskać na rozgrzanym tłuszczu esy-floresy, smażyć na złoty kolor. Usmażone chrusty kłaść na ręcznik papierowy, żeby odsączyć nadmiar oleju. Udekorować cukrem pudrem.


poniedziałek, 20 lutego 2017

Ciasto z jabłkami, kremem śmietankowym i kokosową posypką

Ciasto które dość często robię wykorzystując renety. Starte jabłka połączone z galaretką,  bita śmietana i na wierzch prażone wiórki kokosowe. 

               Składniki:
Biszkopt:
  • 4 jajka
  • 8 łyżek cukru
  • 6 łyżek mąki pszennej
  • 2 łyżki mąki ziemniaczanej
  • 1/3 łyżeczki proszku do pieczenia
Oddzielić białko od żółtek, ubić białka na sztywną pianę, dodając pod koniec miksowania partiami cukier.Do ubitej piany dodać żółtko, zmiksować. Mąki wymieszać z proszkiem do pieczenia i przesiać przez sitko. Wsypywać partiami i mieszać ciasto łyżką do połączenia składników.
Blaszkę o wym. 24x35 cm wyłożyć papierem do pieczenia, do formy wyłożyć ciasto, wyrównać. Piec około 25-30 minut w temp.175-180°C. Wyjąć z piekarnika, zostawić do całkowitego wystygnięcia.
Ściąć wierzch ciasta, lekko nasączyć biszkopt przegotowaną wodą z cukrem i cytryną.
Masa jabłkowa:
  • 1 kg jabłek
  • 2 galaretki cytrynowe
  • 1/2 szklanki wody
Jabłka obrać, pozbyć się gniazd nasiennych, starkować na tarce o grubych oczkach. Starkowane owoce przesmażyć na patelni, dodając pół szklanki wody. Pod koniec smażenia wsypać 2 galaretki i dokładnie wymieszać, prażyć jeszcze przez chwilę, następnie odstawić do wystudzenia. Wystudzone jabłka rozłożyć równomiernie na przygotowany biszkopt.
 Masa śmietankowa:
  • 500 g słodkiej śmietanki 30% 
  • 250 g serka mascarpone
  • 2 śmietan-fixy
  • 5-6 łyżek cukru pudru
Do wysokiego naczynia przełożyć mascarpone, wlać śmietankę 30%, krótko zmiksować, wsypać cukier puder i śmietan fix i całość miksować, aż masa śmietankowa będzie gęsta. Przełożyć masę na jabłka, wyrównać, ciasto wstawić do lodówki.
Posypka kokosowa:
  • 120 g wiórków kokosowych
  • 1 łyżka masła
  • niecałe 1/3 szklanki cukru
  Na patelni rozpuścić masło, dodać cukier, rozpuścić. Wsypać wiórki kokosowe, wymieszać. Prażyć co chwile mieszając, żeby nie przypalić wiórków. Gdy będą miały jasnozłoty kolor, zdjąć patelnię z palnika i zostawić wiórki do wystudzenia, przemieszać je  co jakiś czas. Zimną kokosową posypkę  rozłożyć na schłodzonym cieście.
Ciasto przechowywać w lodówce. Wyjmować kilkanaście minut przed podaniem.

piątek, 17 lutego 2017

Szarlotka tatrzańska

Bardzo jabłkowa :)
 Szarlotka warstwowa, która najlepiej wygląda i smakuje z renetą. Wykorzystałam przepis ChilliBite.
Co prawda przygotowanie plasterków jabłek zajmuje trochę czasu, a nie jestem jeszcze posiadaczką malaksera i najpierw jabłka kroiłam nożem, później trochę pomagałam sobie zwykłą tarką do plasterków, żeby przyśpieszyć czas przygotowania. Szarlotka wyszła pyszna, choć to nie jest mój faworyt wśród ciast z jabłkami ;)
       Składniki:
Ciasto:
  • 500 g mąki krupczatki
  • 250 g margaryny
  • 90 g cukru pudru
  • 2 żółtka
  • 2 łyżki gęstej śmietany 18%
  • 2 płaskie łyżeczki proszku do pieczenia
 Nadzienie:
  • 2-2,5 kg jabłek szara reneta
  • 3 łyżki cukru pudru
  • 2 łyżeczki cynamonu (wymieszać z cukrem pudrem)
 Do naczynia wsypać mąkę (z braku krupczatki może być np.tortowa), dodać posiekaną margarynę, 2 żółtka, cukier puder, śmietanę i proszek do pieczenia. Zagnieść lub mikserem wyrobić ciast, podzielić je na dwie części: 2/3 i 1/3 części.
Formę do pieczenia o wym.około 24x35 cm wyłożyć papierem do pieczenia. 2/3 ciasta wyłożyć na dno formy, wyrównać i wstawić blaszkę do lodówki. Drugą część ciasta (1/3) włożyć do zamrażalnika.

Jabłka obrać, poprzekrawać na pół, pozbyć się gniazd nasiennych. Owoce pokroić w cieniutkie plasterki (przy pomocy malaksera zaoszczędzimy czas,ja niestety jeszcze go nie posiadam), obsypać je cukrem pudrem wymieszanym z cynamonem i wyłożyć wszystkie plasterki poziomo na przygotowane w blaszce, schłodzone ciasto ( przed wyłożeniem jabłek można ciasto obsypać kaszą manną lub bułką tartą, ciasto wtedy nie będzie "mokre"pod jabłkami) .Wyrównać ułożone plasterki  i na wierzch zetrzeć na tarce o dużych oczkach pozostałą 1/3 część ciasta .
Piec w temp.175-180°C około godzinę.
Wystudzone ciasto posypać cukrem pudrem.